5 bledow marketingowych

5 poważnych błędów marketingowych, przez które twoje reklamy nie zadziałają

Czas czytania: 5 min.

Nie każdy właściciel firmy powinien od razu inwestować w reklamy Facebook Ads lub Google Ads.
Zbyt wczesne ich puszczanie może skończyć się przepaleniem budżetu, niechęcią do dalszych prób płatnej promocji a w najgorszym przypadku całkowitą rezygnacją z prowadzonej działalności.
No bo skoro nikt nie chce kupować, to po co się męczyć?

Posłuchaj wersji audio!


Subskrybuj ten podcast:

Google Podcasts | Spotify

 

 

Sprzedajesz produkt, a nie rozwiązanie

 

Zdecydowana większość firm, niezależnie czy liczy jednego czy tysiąc pracowników, nie rozumie celu swojego istnienia.

Nie jest nim sprzedaż produktu, na którego produkcję wydałeś dziesiątki tysięcy złotych oraz poświęciłeś tysiące godzin w procesie koncepcyjnym.

Ludzi nie obchodzi twój produkt, bo jest twój. Nie interesuje ich również to, że jest nowatorski, innowacyjny, nowoczesny, elegancki albo wygodny.

Wszystkim konsumentom zależy na dwóch rzeczach – realizacji potrzeby oraz rozwiązaniu problemu.

W pierwszej kolejności więc musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, czy twój produkt spełnia choć jedną z tych wytycznych.

Dopiero później możesz przejść od deski kreślarskiej do finalnej produkcji.

Jeden produkt może wypełnić potrzebę lub rozwiązać problem na wiele różnych sposobów.
W końcu taki garnitur przyda się z zupełnie innego powodu maturzyście idącemu na studniówkę i biznesmenowi szykującemu się na ważne spotkanie.

 

Nie komunikujesz rozwiązania w reklamach

 

Na szczęście większość produktów czy usług jest w stanie pomóc klientom docelowym.

Jak?

Do tego musisz już dojść sam.

Poczuj się jak klient, który musi podjąć konkretną decyzję o zakupie.
Co ciebie by przekonało na jego miejscu? Na co zwróciłbyś uwagę?

Gdy już się tego dowiesz, umieść dobre copy w treści reklamy.
Na niewiele zda się świetny opis produktu, jeżeli tekst reklamy będzie brzmiał “Nowa kolekcja! Kup teraz!”. Nikt w nią nie kliknie, a więc nikt nie zobaczy tego, co udało ci się osiągnąć na stronie.

 

Oto 2 proste przykłady:

  1. Sprzedajesz garnitury z wysokiej jakości wełny.
    • Złe copy reklamowe/opis produktu: Wysokiej jakości wełna, nowoczesny krój i niebywała wygoda noszenia.
    • Niezłe copy reklamowe/opis produktu: Masz dość garniturów, które wyglądają na 3 rozmiary za duże i leżą jak na twoim dziadku? Sprawdź garnitury, które nie tylko świetnie leżą, ale i zapewnią ci komfort noszenia przez wiele godzin spotkań biznesowych.
  2. Sprzedajesz usługi consultingowe.
    • Złe copy reklamowe/opis usługi: Jesteśmy 20 lat na rynku. Oferujemy wysokiej jakości usługi consultingowe z dziedziny marketingu internetowego. Wypełnij formularz, by poznać szczegóły.
    • Niezłe copy reklamowe/opis usługi: Nie wiesz, jak opowiedzieć o produkcie, by zachęcić odbiorców do zakupu? Próbujesz ustawić swoją pierwszą reklamę na Facebooku, ale liczba opcji cię przytłacza? Umów się na pół godziny bezpłatnej konsultacji. Chętnie pomogę ci wyjść na prostą!

 

Nie dopasowujesz copy do potencjalnego klienta

 

Twój produkt lub usługę mogą kupować bardzo różni odbiorcy. Każdy z ich typów ma inne potrzeby, problemy i wymagania.

Na przykład, sprzedając kurs online pomoże on zupełnie inaczej młodej matce, która chce rozwijać się, pomimo urlopu macierzyńskiego, niż komuś, kto chce rzucić korporację i założyć własną firmę.
Dlatego też powinieneś dopasować copy do grupy odbiorców, jeżeli kierujesz produkt do osób z różnych branż, stanów majątkowych, stanów cywilnych czy etapów kariery zawodowej.

Nie dostosowałeś strony WWW do wymagań XXI wieku

 

Może się to wydawać niemożliwe, ale niektóre strony internetowe pod koniec 2019 roku nie mają jeszcze strony dostosowanej do urządzeń mobilnych.

Znaczna większość natomiast jest źle lub w ogóle nie jest zaprojektowana pod kątem obsługi mobile.
Zbyt małe lub zbyt duże buttony, niewygodna ścieżka zakupowa, trudne do obsłużenia menu albo wyskakujące co 5 sekund pop-upy.

Te i wiele innych problemów na stronie może spowodować, że nawet świetna reklama nie sprzeda ani jednego produktu.

Spójrz w statystyki swoich kampanii.
W Menedżerze reklam na Facebooku oraz w panelu Google Ads możesz szybko podejrzeć, jaki procent odbiorców widział reklamę na komputerach oraz na telefonach czy tabletach.

W przypadku Facebook Ads procent wyświetleń mobile wielokrotnie może zbliżyć się do 90%.

Poprawiając UX swojej strony internetowej możesz zmienić bardzo kiepsko performującą kampanię w żyłę złota.

Jeżeli natomiast nie masz funduszy na zmiany, to rozważ targetowanie reklam tylko na komputery.

Zanim jednak odpalisz jakąkolwiek kampanię, sprawdź dokładnie ścieżkę zakupową – czy wszystkie elementy strony działają jak powinny?

Czy piksel Facebooka oraz skrypty Google Ads działają prawidłowo?

 

Twoje skrypty reklamowe nie działają jak powinny

 

Przed uruchomieniem jakiejkolwiek kampanii reklamowej powinieneś dokładnie sprawdzić, czy wszystkie skrypty śledzące uruchamiają się prawidłowo.

Dlaczego jest to tak ważne?

Źle skonfigurowane zdarzenia i konwersje dostarczą Facebookowi i Google niedokładne lub wręcz przekłamane dane.

 

Przykłady:

  • Nieprawidłowe naliczanie zakupów spowoduje, że dane pokażą ci zbyt małą lub zbyt dużą liczbę zakupów z reklam. Spowoduje to błędnie naliczony ROAS i ROI, a tym samym stracisz orientację, które reklamy naprawdę działają, a które nie.
  • Wielokrotnie naliczanie dodania do koszyka przez wpięcie konwersji na każdym etapie koszyka spowoduje, że Facebook otrzyma informację o dużej liczbie konwersji, optymalizując wg nich reklamy. W rzeczywistości jednak zdecydowana większość z nich będzie zduplikowana, co całkowicie zaburzy algorytm i wywoła błędne dopasowanie reklam do grup odbiorców.
  • Brak przypisania konwersji do przycisku wysyłki formularza nie dostarczy Facebookowi danych potrzebnych do utworzenia niestandardowej grupy odbiorców oraz podobnej. Będziesz więc zmuszony polegać na zainteresowaniach, które na ogół są mniej efektywne, niż opieranie się na własnym źródle danych.
  • Brak zliczania wartości konwersji uniemożliwi oszacowanie ROAS i ROI, przez co będziesz musiał opierać się na zaokrąglonych danych z Google Analytics.

 

 

Narzędziami do sprawdzania takich danych są wtyczki do przeglądarek: Tag Assistant (Google Ads) oraz Pixel Helper (Facebook). W przypadku tego ostatniego lepiej posłużyć się Testowaniem zdarzeń, dostępnym w zakładce Szczegóły piksela w twoim Menedżerze reklam.

 

 

PODSUMOWANIE

 

Reklama na Facebooku może być zarówno wspaniałym pomocnikiem w marketingu twojej firmy, jak i kozłem ofiarnym.

Bez bazy, którą jest zrozumienie klienta – jego potrzeb i problemów – nawet najlepiej skonstruowana kampania może zakończyć się fiaskiem.

Równie ważnym czynnikiem efektywności reklam, poza analizą co poszło nie tak, jest dbanie o UX strony, na którą przekierowujesz potencjalnych klientów.

Dopiero po naprawieniu wszystkich błędów marketingowych możesz pomyśleć o tym, w jaki sposób stworzyć skuteczną reklamę i jak efektywnie zarządzać budżetem reklamowym.

 

 

 


 

Przeczytaj moje poradniki o Facebook Ads:

 

I poradniki dotyczące Instagrama:

Pomogłam? Oceń ten artykuł!

Sprawdź swoją wiedzę w teście Facebook Ads!

Test poziomujący składa się z 3 etapów. Każdy zawiera 5 pytań na danym poziomie. Na końcu testu zostaniesz przekierowany/a do spersonalizowanej platformy edukacyjnej :).

Trwa wczytywanie
Spis treści
Darmowa Szkoła Reklamy

W 100% darmowa, 7-dniowa Szkoła Reklamy poprowadzi Cię krok po kroku od tworzenia konta firmowego aż do tworzenia reklam!

Powiązane artykuły

Ogarnij Facebook Ads od A do Z:

Artykuły

darmowe i płatne, znajdujące się w Ads Hubie.

Kurs wideo

ponad 8h uporządkowanej, aktualnej wiedzy o Meta Ads.

Podręcznik do reklam

ponad 600 stron zaawansowanej, praktycznej i aktualnej wiedzy o Meta Ads.

Kurs skalowania reklam

1,5h szkolenia o zaawansowanych taktykach skalowania Meta Ads.

Możesz także wejść nieco wolniej w naukę, dołączając do darmowej 7-Dniowej Szkoły Reklamy.