W styczniu 2024 roku Google domyślnie wyłączyło śledzenie tzw. third party cookies 1% użytkowników przeglądarki Chrome. Czyli ponad 30 milionom ludzi!
To działanie to tylko test przed prawdziwym marketingowym kataklizmem, który wydarzy się w ostatnim kwartale 2024 roku. Od 2025 roku będziemy musieli sobie radzić bez piksela Meta oraz innych skryptów uruchamianych w przeglądarce i niepochodzących bezpośrednio od właściciela strony internetowej.
Z tego powodu Meta od dobrych dwóch lat nakłania reklamodawców do instalacji API Konwersji, które zbiera dane o działaniach na stronie po stronie serwera a nie przeglądarki. Omija więc, przynajmniej teoretycznie, restrykcje związane z cookiesami.
Wydaje się więc, że sytuacja została opanowana, bo wszyscy wdrożą API Konwersji i będziemy żyć długo i szczęśliwe, prawda?
No cóż, niestety nie.
Instalacja piksela to robota na kilka chwil nawet dla osoby na absolutnie zerowym poziomie technicznym. Tymczasem API Konwersji wymaga posiadania programisty na pokładzie, który umie w back-end.
Na szczęście wiele systemów CMS, takich jak np. WooCommerce, Shoper czy Prestashop posiada już wtyczki, które automatycznie wdrażają API Konwersji, po przekopiowaniu do ich ustawień specjalnego kodu, który wygenerujesz w Menedżerze zdarzeń.
Ci nieszczęśliwcy, którzy posiadają stronę opartą na unikatowym CMS mogą posiłkować się instalacją API przez GTM-a albo parterów Meta, taki jak np Stape. Niestety wszelkie zewnętrzne rozwiązania wiążą się z opłatami od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych miesięcznie.
Jednak, mimo dostępu do rozwiązań, bardzo wiele małych i nawet średnich firm nie ma świadomości, dlaczego API Konwersji jest ważne lub zwyczajnie nie stać ich na customowe wdrożenie.
Co się stanie z targetowaniem po wyłączeniu piksela Meta?
Po wyłączeniu third party cookies oberwie się nie tylko tobie, ale dosłownie wszystkim. Firmy, które nie przejdą na API Konwersji zostaną pozbawione śledzenia na stronie internetowej, w związku z czym algorytm Meta nie będzie w stanie zaktualizować zainteresowań ludzi oraz nie dowie się, co robili w internecie.
W związku z tym jakość jakiegokolwiek targetowania znacznie ucierpi. Nie bez powodu Meta przyzwyczaja nas do coraz gorzej działających kampanii, przekonując że kampanie Advantage+ to ogromne ułatwienie. Po wyłączeniu wsparcia dla piksela w Chrome, wąskie kierowanie stanie się realnie dużo szersze i to prawdopodobnie bez naszej wiedzy.
Kampanie pozyskujące nowych odbiorców w wielu, szczególnie niszowych branżach zaczną gorzej działać a w remarketingu zobaczysz tylko poziomie kreski przy wynikach, jeżeli na czas nie wdrożysz API Konwersji.
Dopóki wszyscy reklamodawcy nie przejdą na API Konwersji, to cały reklamowy ekosystem obniży swoją efektywność, nie na tyle by zrezygnować z reklam, ale na tyle, by odczuć to w zmniejszonych zyskach firmy.
Co się stanie ze zdarzeniami dodawanymi ręcznie?
Narzędzie do konfiguracji zdarzeń, wbudowane w Menedżera zdarzeń to obowiązkowy element wdrażania zdarzeń typu Kontakty. Dziesiątki tysięcy osób tylko w samej Polsce korzysta z tego rozwiązania, bo jest łatwe, proste i przyjemne.
W 2025 roku wszystko wskazuje na to, że stanie się bezużyteczne, jeśli operujesz w Unii Europejskiej a jedyną możliwością instalacji zdarzeń będzie API Konwersji. Nawet instalacja GTM-a na serwerze nie rozwiąże problemu, bo ta forma Google Tag Managera nie posiada większości predefiniowanych tagów, takich jak chociażby Niestandardowy kod HTML, używany do dodawania zdarzeń standardowych i niestandardowych.
Co więc wydarzy się z kontami reklamowymi mikroprzedsiębiorców, których nie stać na dedykowane wdrożenie API Konwersji? Nie mam pojęcia. Być może na rynku pojawi się rozwiązanie, które w łatwy sposób pozwoli na instalację zdarzeń za pomocą API Konwersji, podobnie jak ma to miejsce w Narzędziu do konfiguracji zdarzeń.
Pixel Your Site, czyli wtyczka do różnego rodzaju pikseli w WooCommerce i WordPressie ma możliwość dodawania własnych eventów. Jednak w momencie tworzenia tego materiału widziałam sporo problemów z uruchamianiem się tak utworzonych zdarzeń.
Podsumowanie
Podsumowując więc, jeżeli zainstalujesz w porę API Konwersji, to twój remarketing powinien działać równie dobrze albo i lepiej, niż przed zablokowaniem skryptu piksela przez Google Chrome.
Jednak wciąż pozostaje pytanie, ile biznesów przełączy się na API, co będzie mieć ogromny wpływ na jakość targetowania wszystkich reklamodawców.
Mali przedsiębiorcy będą mieli szczególnie pod górę, bo niemożliwe dla nich może się stać wdrożenie niezbędnych zdarzeń, nieuwzględnionych w podstawowym, wtyczkowym API Konwersji, takich jak np. Kontakty czy scrollowanie do określonego procenta strony.
Najpopularniejsze CMS, takie jak WooCommerce, Shoper czy Prestashop mają już wtyczki instalujące API Konwersji, ale bardziej niszowe oprogramowanie lub strony szyte na miarę będą musiały zainwestować w dedykowane rozwiązania lub oficjalnych partnerów Meta, takich jak Stape.
Poznaj Facebook Ads od A do Z
Jeżeli chcesz nauczyć się lepiej operować w gąszczu nieustannych zmian w ekosystemie Meta Ads, to sprawdź moje e-booki i kursy o Meta Ads!
